31.08 świętują blogersi. Co się dzieje w BlogDay?
„Przez jeden dzień – 31 sierpnia – blogerzy z całego świata publikują notkę polecającą 5 innych blogów, najlepiej gdy są to blogi o innej tematyce, z innej kultury. Tego dnia czytelnicy bloga, będą krążyć po sieci i odkrywać nowe, nieznane blogi ciesząc się z odkrycia nowych ciekawych blogów i blogerów.”
No to ja też postanowiłam, że troszkę poszperam i odnajdę w sieci kilka nowych dróg.
Jako, że mam absolutnego, nieuleczalnego i niereformowalnego fisia na punkcie aranżacji wnętrz, znalazłam to:
http://bomimi.decostyl.pl/tag/prowansja
Fantastyczny blog prowadzony przez Mimi – dziewczynę jakby żywcem wyjętą z lat 50-tych. A przecudne zdjęcia…. powaliły mnie na kolana. I cały czas leżę jeszcze na podłodze.
Kolejna strona na której zatrzymam się dłużej to strona http://blog.fiorello.pl/
Choć kwiatki i różyczki nie są raczej z mojej bajki, to kojarzą mi się z (często nieźle już obtłuczonymi i wyszczerbionymi) kubeczkami i talerzykami z… przedszkola. A wiadomo, z sentymentami się nie wygra.
Jako, że zbliża się jesień, dobrze byłoby się rozmarzyć, połapać trochę fotociepełka. No to viola please and welcome.
http://cale-zycie-w-podrozy.blogspot.com/
A to już strona znajomego bociana, którego podejrzewam o obecność aparatu w oczach, bo to niemożliwe, żeby ciągle nosić ze sobą ten ciężki sprzęt.
http://z-pamietnika-bocianika.blogspot.com/
I na koniec zapraszam do kuchni. Kuchni Agaty. Dawniej kuchnia była tu i wyglądała tak http://kuchniaagaty.blogspot.com/
Teraz Agata zrobiła remont w kuchni http://kuchniaagaty.pl/
Miłego buszowania w poszukiwaniu nowych horyzontów. A blogersom wszystkich krajów życzenia niczym niezakłóconego dostępu do sieci i szybkich paluszków.
P.S. A co słychać u mnie? Pożeram kawę i to hurtowo. Alex Kavę. Normalnie ścigam psycholi, zboków i morderców już od 5 tomów.
Foto: vivalavita.pl
2 komentarze
Ajka
8 kwietnia 2013 at 17:32Dziękuję za polecenie, to miłe 🙂
kate
10 kwietnia 2013 at 12:05Na zdrowie 😉 A w takie blogersowe dni człowiek też potrafi odkryć trochę świata nie ruszając się sprzed kompa 😉